Dla nas, Pałkowników, nadeszły cięższe czasy. I wbrew pozorom nie oznacza to wcale, że chcemy zakończyć swoje marne żywota, o nie. Po prostu mamy tyle roboty z innymi projektami, że temu za dużo miłości nie okazujemy. Mamy cichą nadzieję, że nam wybaczycie, bo wcale nie zamierzamy Sanktuarium Pały Przeznaczenia zamykać ani zawieszać. Po prostu pracujemy wolniej, ale pracujemy. Oceny Waszych blogów się ukażą, niech Was o to głowa nie boli.
Z poważaniem,
Że Pała Mała i Vlad Pałownik